Trump po przejęciu władzy natychmiast oczyścił państwo w urzędników poprzedniej władzy, lojalnych poprzedniemu prezydentowi.

Jest to prezydent USA, którego zwolennicy skorumpowanej Zjednoczonej Prawicy widzą jako księcia na białym koniu, który przyjedzie i odbierze władzę Tuskowi a da Kaczyńskiemu, chroniąc "torturowanych z ZP", na których ciążą poważne zarzuty przestępstw względem prawa i sprawiedliwości. A tych coraz więcej, bo właśnie trwają procedury prokuratorskie z uczestnikami afery RARS. Ale, o ile działania Trump’a w oczach elektoratu prawicowego są zgodne z demokracją o tyle usuwanie „min” pozostawionych w polskich strukturach wymiaru sprawiedliwości jest działaniem antydemokratycznym. Ciekawa filozofia, godna osoby z filozofią Kalego. „Jak Kali ukraść krowę, to dobry uczynek, jak Kalemu ukraść krowę, to zło niesłychane”..Szczególnie, że przecież pan „0” będąc u władzy to samo czynił. Prokuratorów niezależnych zsyłał na odległe placówki.

Dziś mieliśmy parodię ośmieszającą Polskę i robiącą wodę z mózgu widzom powstałej za pieniądze pochodzące z wielomilionowej afery TV Republiki (ale afera ta to temat na niezależny artykuł)

Choć na Panie „0” ciąży wiele zarzutów, dziś rozważamy aferę zakupu oprogramowania szpiegowskiego Pegasus, które zgodnie z oskarżeniami wykorzystywane były do nielegalnego podsłuchu opozycji. Ostatecznie wydano na ten zakup pieniądze, które powinny służyć do wsparcia dla osób dotkniętych przestępczością. Nie rozważając prawdziwości oskarżeń, trzeba zadać sobie pytanie czego  tej sprawie powinien oczekiwać każdy Polak myślący o swej ojczyźnie?

Chyba tylko tego, by rzetelnie sprawę wyjaśnić, by na oczach publicznych starły się argumenty oskarżycieli i broniącego się, by Polak sam mógł ocenić kto w tym sporze ma rację. Pan „0” jest przecież prawnikiem, potrafi się bronić. Nie jest on małym dzieckiem, którego można zastraszyć.

Tu jednak rusza układ broniący przestępców z PiS. Mamy kuriozalny wyrok Trybunału Przyłębskiej, który jak sztandar nad głową nosi pan „0”. Komisja nielegalna, bo w głosowaniu nie brało udział dwóch przestępców. Czy dwa głosy mogły wpłynąć na wynik głosowania? Czy przestępcy powinni stanowić prawo w Polsce. Widocznie dla mafijnej struktury zbudowanej przez Zjednoczoną Prawicę tak.

Polacy chcą jednak usłyszeć co ma w tej sprawie do powiedzenia zarówno komisja jak i sam Pan „0”. Ostatecznie w tej sprawie jest najlepiej poinformowany. Co robi się z podejrzanymi unikającymi spotkania z wymiarem sprawiedliwości? Doprowadza poprzez policję i osadza w areszcie, by więcej nie uciekał. Czy pan „0” nie jest równym pośród równymi Polakami? Czy za jego rządów doprowadzeń w asyście policji, aresztu unikających spotkania z przedstawicielami prawa nie stosowano? Miał drogę wyboru, mógł zamiast ukrywać się za różnymi kruczkami prawnymi jak mężczyzna bronić swoich racji, Wolał jednak zostać „miękiszonem”.

 

* Określenie „pan „0”" po raz pierwszy użył Leszek Miller, w mojej ocenie jest to bardzo trafne określenie dla zachowań Zbigniewa Ziobro. Określenie "miękiszon" jest określeniem samego pana Ziobro stosowanym w stosunku do osób postępujących tak jak on.