Celem KerenOr nie jest nauczanie o Chrystusie a walka z Kościołem, w tej walce obraża Boga, Jezusa, jego Matkę, obraża Kościół czyli chrześcijan - ludzi wierzących, chcących podążać drogą Jezusa - a kłamstwo mu nie obce

fot. Nikt kto czytał Biblię nie będzie się modlił do obrazu, ale czy można obrażać Jezusa nie wyrażając czci jego matce?

Udowodnijmy najpierw, że to strach i chęć głoszenia swoich tez bez żadnej kontroli jest przyczyną zachowania KerenOr.

KerenOr jak przyczynę bana dla Zawiszy podaje, to, że usprawiedliwia on chrzest niemowląt, że Maryja jest matką Jezusa, którego traktujemy jako Boga, więc jest Matką Boską, że wykazuje biblijność przynajmniej części zachowań katolików.

Jeśli chodzi o święta katolickie Zawisza jest chyba jedynym na tym portalu, który wykazuje pochodzenie poszczególnych świąt w katolicyzmie, szczególnie jeśli rodowód tego święta wywodzi się z przedchrześcijańskiej wiary ojców.

Zawisza nigdy nie namawiał do modlenia się do świętych, do modlenia się do rzeźb, do obrazów.


Twierdzi iż tytuł, „ojciec święty” stosowany przez katolików nigdy nie odnosił się do Boga Ojca, zaś święty oznacza człowieka, którego drogę życia proponuje Kościół swym członkom do rozważenia. Zapytajmy się, czy "chrystusowi" wogóle rozumieją co znaczy „ojciec święty”? Przecież nie Bóg Ojciec.

Papież jest przywódcą wybranym spośród wszystkich biskupów, to oni go wybierają na swojego przywódcę w trakcie konklawe. Jest to osoba szanowana a jego naukę należy rozważyć, ale jeśli nie spełni swych powinności, można go ocenić surowo.

Ojcem zaś nazwiemy nie tylko tego co z matką spłodził dziecko ale również tego, co opiekuje się dziećmi. Jeśli katolicy uważają, że papież jest ich opiekunem w wierze, jest osobą którego naukę należy rozważać, to mogą nazwać papieża „Ojcem Świętym”.


Czyżby "chrystusowym" i KerenOr wszystko kojarzyło się z Bogiem?

Kiedyś gdy do swojego Nicku Zawisza dodałem „Niebieski” Bara-bar skojarzyło się to z niebem, tyle, że gdyby chodziło o niebo to bym napisał „niebiański”. Czyżby chrystusowym wszystko kojarzyło się z Bogiem?

Czym są Jasełka których elementem jest trzech króli, to przedstawienie dla publiczności, które wymyślili franciszkanie. Poza wczesnym dzieciństwem nigdy nie traktowałem tego jako misterium religijne. Ale KerenOr ludowe przedstawienia też kojarzą się z Jezusem. Czy latające po wsiach diabły, inne przebieranki, też mu się odnoszą do Boga? Czy przypadkiem nie jest to jakąś jego obsesją?

Skoro jednak to co głosi Kościół katolicki i zabawy ludowe obrażają „boga chrystusowych” (tu krótkie wyjaśnienie, „bóg” pisane z małej litery w celu, by nikt nie odniósł tego do Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego), to bana powinni dostać wszyscy katolicy, bo przecież znakomita część tak twierdzi, że Maria jest Matką Boga, że papieżowi należy się szacunek, nie jako Bogu a jako wybranemu przywódcy Kościoła. Jednak nie dostali? Dostał zaś Zawisza, którego poglądy, jak widać, są bliższe poglądom KerenOr (nie oddaje czci ikonom, rzeźbom, nie traktuje fragmentów ciał zmarłych za coś cennego itd. itp.). Zawisza również pilnie czyta Biblię, szuka w niej prawdy, udowadnia swoje tezy cytatami biblijnymi a także osiągnięciami biblistyki. Poważnie podchodzi do Biblii. Więc w ocenie KerenOr kto powinien mniej obrażać „boga chrystusowych”, taki Zawisza czy skrajny katolik?

Dlaczego więc Zawisza bliższy w pewnych poglądach KerenOr dostał bana?

Prosta sprawa, Zawisza ma wiedzę, ma odwagę wykazywać błędy i obrażanie Boga przez „chrystusowych”, wreszcie wykazywać, że to co mówią katolicy ma oparcie w Biblii i nauce Jezusa. To plącze plany „chrystusowych”. Ciężko opowiadać „bajki biblijne” nagabując na nie ludzi, ciężko nieprawdziwie oskarżać Kościół, gdy ktoś raz po razie błędy, niezrozumienie i kłamstwa wykazuje. Stąd strach, stąd kłamliwe słowa, „Zawisza kłamie”, „Zawisza ateista”. Złodziej przecież najgłośniej krzyczy łapać złodzieja.

Pokażmy kolejną pułapkę w jaką wpadł KerenOr. Użył określenia „ateista katolik”, na jakiej podstawie KerenOr to twierdzi? Prawda badając Biblię, historię Zawisza posługuje się nauką, nie wiarą, tyle, że nie jest to ateizm. Obraziłeś KerenOr Boga sprzeniewierzając przykazaniu „Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. KerenOr, to jest grzech śmiertelny.

Dla „chrystusowych” mogę być „ateistą”, gdyż nie działają na mnie standardowe metody sekt, stosowane względem osób o dużej wierze i małej wiedzy, w stylu „komu wierzysz, papieżowi czy Jezusowi?” „ty nie chcesz zbawienia?”, „Jezus cię potępi”, tak jakby Jezus w dniu sądu ostatecznego słuchał „chrystusowych”. Są to słowa manipulacji mającej przejąć kontrolę nad słabymi umysłami. Tak, na to jestem odporny, nie po to tyle interesowałem się wiarą, by dać się nabrać na tak prosty chwyt. Nazwanie kogoś „ateistą” jest tanim chwytem stosowanym przez sekty, słabi w swej wierze i wiedzy boją się wykluczenia ze „stada”, a to słowo strach ten wzbudza. Jest szansa, że z jednego stada przeniosą się do drugiego a przecież o to sekcie chodzi. Takimi elementami zastrasza się w sekcie, a później ich sami tak zastraszeni członkowie sekty podobne metody starają się stosować na zewnątrz, tyle, że jak trafi się na Zawiszę, to lew staje się małym bezradnym kotkiem. Człowiek który wiarę podbudował wiedzą na to się nie złapie.

Więc skoro już tak pięknie KerenOr wymieniłeś, w czym waszym zdaniem katolicy obrażają Boga, pozwól, że ci się zrewanżuję tylko dwoma przykładami;

Biblia to nie talia kart,

Obrażacie Boga traktując Biblię jak talię zdartych kart, Biblia to nie karty, które można wyciągnąć z dowolnego miejsca, byle tylko pasowały do danej tezy. Biblia to opis wydarzeń, które miały datę, miejsce odpowiednie osadzenie w kulturze, do tego odnosił się Jezus w przypowieściach. Tekstu z roku ok. 90-100 jak Ewangelia Jana nie popierać słowami Pawła napisanymi ok. 40 lat wcześniej, na zasadzie Bóg wszystko może, więc Paweł na pewno znał tę ewangelię. To naśmiewanie się z prawdy.

Maria, to ukochana matka Jezusa, Syna Bożego, jednej z trzech osób boskich

Biblia wyraźnie określa, że Maria stała się brzemienną, że urodziła Jezusa, że go wychowała, że za nim podążała po dzień śmierci, ale później pozostawała pod opieką Jego uczniów. Maria z pewnością nie rozumiała swego syna, uczciwym miłującym matczynym sercem chciała go uchronić przed tym, co przeznaczył mu Bóg Ojciec. Nie rozumiała tego, ale Jezus ją kochał, czyż cierpiący na krzyżu człowiek nie zadbał by o dalszy los kobiety, gdyby jej nie kochał? „Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. [J 19 26-27]. Wy obrażacie Syna obrażając jego ukochaną i kochającą go matkę. Jeśli Jezus jest Bogiem, to jego Matka jest Matką Boga Jezusa. Czy Jezus wstąpił do nieba duchem, zostawiając ciało, to ciało, które powstało w łonie Maryi? Nie, on wstąpił do nieba wraz z ciałem, które powstało w łonie jego matki. Nic innego krętactwami i kpinami z Jezusa i jego Matki nie wymyślicie. Dlatego KerenOr musisz schować się za Bana, bo miałeś pecha. Trafiłeś na takiego Zawiszę, co poszukując prawdy, znającego swoje wady, wiedzącego, że jest tylko człowiekiem, może się mylić, ale szuka i nie pozwoli ci mamić ludzi na wasze „opowieści biblijne”. Mów prawdę, nie atakuj ludzi wierzących, przyznam ci rację, tak jak przyznałem ci wtedy, gdy o miejscu przecinka w słowach Jezusa z krzyża rozmawialiśmy. Będziesz kłamał, będziesz atakował wiarę ludzi dostaniesz ripostę, bez względu na to, czy będziesz tchórzliwie za Banem się chować, czy będziesz kłamstwami próbował mnie oczernić, jak to czynić próbujesz.  Nie uda ci się, choćby ci Bara-bar, Grzegorz 60 i jeszcze kilku innych klakę robili. Twa wiara i nauka będzie prawdziwa, gdy nie będziesz się bał jej głosić otwarcie, nie tchórzliwie za Banem i kłamstwem, w tym wyuczonymi metodami sekt obrażającymi Boga, który w 8 przykazaniu nakazał mówić prawdę, bez bezpodstawnych oskarżeń.

Napisałeś takie słowa ” GDZIE JEST NAPISANE, ŻE MARIA JEST MATKĄ BOGA?” Kolejny raz zakpiłeś sobie z Jezusa, kpiąc z jego matki. Powiedziałeś, że nie jest Bogiem, więc kto jest twoim Bogiem? Bo, czy Maria nie jest matką Jezusa a czy Jezus nie jest Synem Boga jedną z Osób Boskich? Pomyśl trochę, zrozumiesz co napisałeś, jak sobie zakpiłeś z Boga Ojca, co wybrał Marię na matkę Jego Syna, Zakpiłeś z Jezusa, obrażając jego Matkę. Mam ci pokazać cytaty odpowiadające na te pytania, czy sam znajdziesz?

Pamiętaj, Jezus nawet łotra na krzyżu zbawił. Masz jeszcze czas.

 

______________ 

prawa autorskie: Jestem autorem tekstu i zdjęcia