Kolejny raz KerenOr, znany na Neon „nawracacz” sekty „chrystusowych” zniża się do metody kłamców religijnych, podważa tezy innego blogera blokując banem możliwość odpowiedzi, gdyż we, że krótka, logiczna analiza nawet okładek z jego tez nie zostawi.

Jak zwykle skończyłoby się krótkim, komentarzem, dobitnie wykazującym błędność rozumowania KerenOr, niezgodność z prawdą głoszonych przez jego tez, bo mylić się każdy może, KerenOr woli jednak blokując możliwość komentowania jego tez posunąć się do ŻAŁOSNEGO kłamstwa, co niestety trzeba skwitować dokładniejszą analizą postępowania sekt. Z drugiej strony takie działania obnażają zachowania sekt, co pozwala przestrzec ludzi wierzących, lecz nie posiadających odpowiedniej wiedzy, przed sidłami nawraczy z sekt. KerenOr boisz się argumentów, boisz prawdy, twoje tezy bronić się nie potrafią inaczej, niż tylko ucieczką? Twoja wola, KerenOr, ty tego chciałeś, nie ja.
 
Sekta to m.in. odłam, zwykle liczący niewielu członków działający w ramach jednej z wielkich religii.
 
Sekta nigdy się nie myli
 
Podstawą działania nawracaczy dowolnej sekty jest jedna zasada, mylą się Kościoły nauczające wiele wieków, liczące miliony wyznawców, nie myli się sekta działająca, kilka - kilkadziesiąt lat, licząca kilku-kilkudziesięciu członków, nie myli się guru sekty, nie mylą się nawracacze werbujący do niej nowych członków. Nawracacz sekty nie może dopuścić do tego, by wykazano mu błąd, w sytuacjach gdy czarno na białym, słowami ksiąg, na których opiera się nawracacz wykaże mu się błąd, porzuca wszelkie moralne zasady dyskusji, ucieka od odpowiedzi, najczęściej powołując się na jego „boga" którego prawda obraża, posługuje się cenzurą (banem, kasowaniem komentarzy) byle tylko uczciwie nie przyznać, tak… myliłem się.
 
Przykład? Proszę bardzo. Niedawno KerenOr twierdził, że jedynym prawdziwym podziałem Dekalogu jest podział stosowany przez judaizm. Każdy, kto przeczytał tekst dekalogu w Biblii, wie, ze to tekst ciągły, dzielony na 16 akapitów, ten tekst różne religie dzielą w różny sposób. Nie ma biblijnie wskazanego podziału dekalogu. Na te argumenty, czysto biblijne KerenOr wykręcał się, kręcił, wreszcie zwiał.
 
Zasady tłumaczeń, błędy tłumaczy
Tekst, w którym KerenOr uciekł się do niegodnego zachowania, odnosił się do tłumaczeń. W tłumaczeniach z jednego języka na drugi chodzi o jak najdokładniejsze przekazanie myśli zawartej w tekście napisanym w jednym języku na tekst napisany w innym języku. Tak więc można mówić o błędach, niedokładnościach tłumaczeń zdań, akapitów, całych tekstów ale nie wyrazów. Wyraz w danym języku określa pojęcie i brzmi tak, jak dane społeczeństwo to pojęcie określa, to nazwa własna danego pojęcia. Pojęcie to może mieć kilka nazw, (ziemniak możemy nazwać "ziemniakiem", "kartoflem", czy po poznańsku "pyrą", ale lista nazw jest ograniczona i z francuskiego pomidorem, bo "pomme" brzmi podobnie jak pomidoor lub tłumacząc dokładniej "jabłkiem ziemi" nie można go nazwać. Najczęściej w różnych językach wyrazy określjące to samo pojęcie, brzmią całkowicie inaczej.
 
Weźmy angielskie słowo „roll”, - bułka okrągła. Nazwa ta wywodzi się od okrągłego kształtu tego pieczywa, ale w Polsce nikt nie nazwie jej „rolką" a tylko bułką, bo będzie śmieszny, niezrozumiały. Tak też z podobnych względów ludzi wierzących w Chrystusa jako Boga, podążających za jego nauką w języku polskim nikt nie nazwie  "chrystusowym" a tylko "chrześcijaninem"? Czy KerenOr nie zna tych podstawowych zasad? On je dokładnie zna choć kłamliwie upiera się, że słowo chrześcijanin winno brzmieć inaczej. Tak jak by się upierał, że bułkę koniecznie należy nazywać rolką.
 
Czy należy rozmawiać z sektami?
Oczywiście, że można, to są tacy sami ludzie, wierzący trochę inaczej, ale chcą rozmawiać z nimi należy najpierw posiąść wiedzę, by móc wychwycić w którym miejscu kłamią, w którym nie. Przyłapany na kłamstwie nawracacz sekty z reguły będzie wykręcał się, uciekał za bana lub inny rodzaj cenzury, straszył gniewem „jego boga”, krzyczał, że to ty kłamiesz, nie on. Czyż to nie są cechy blogera KerenOr?. Takie zachowanie, to najlepszy i ostatni wskaźnik pokazujący, iż masz do czynienia z sektą o nieczystych zamiarach, Bo jeśli już wstąpisz do takiej sekty, twoje myśli będą myślami guru sekty, twoja wola jego wolą. Czy tego szukasz?
 
Bo zwykle sekta przed prawdą, wiedzą i nauką się nie obroni, musi uciekać się do kłamstwa, cenzury i innych metod ogólnie uznawanych za niegodne.