Jak powiedział Andrzej Duda, - On ciągle się uczy – czyżby w roku 2016 zmienił „korepetytora”
Łamanie konstytucji, kształtowanie prawa pod wolę prezesa PiS dziś odbija się Polsce głębokimi sporami kompetencyjnymi. Jednym z takich problemów jest namiętna dyskusja w temacie, czy ułaskawienie Mariusza K. i Macieja W. jest prawnie skuteczne?
W październiku 2009 prokuratura przedstawiła zarzuty przekroczenia uprawnień oraz przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów w związku z aferą gruntową. W wyniku tego w marcu 2015 sąd I instancji uznał słuszność zarzutów i wymierzył karę 3 lat pozbawienia wolności. Wyrok był nieprawomocny. Po zmianie władzy, nowy rząd uznał przydatność tych panów na stanowisku koordynatora służb specjalnych i jego zastępcy. Aby jednak panowie ci mogli zająć to stanowisko prezydent Andrzej Duda zastosował prawo łaski, mimo, ż oficjalnie wobec prawa osoby te nie były skazane. Wyrok nieprawomocny nie oznacza skazania. Powstał spór prawny, czy można ułaskawić osobę nieskazaną?
Dziś Kancelaria Prezydenta twardo stoi przy stanowisku, że ułaskawienie można zastosować na dowolnym etapie procesu sądowego, ale popatrzmy na to, jakie zdanie w tej sprawie w roku 2011 miał Andrzej Duda będący wtedy zwykłym posłem?
„Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem. Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. A z Kodeksu postępowania karnego wynika wprost, że skazany może zasługiwać na łaskę między innymi wtedy, gdy cieszy się nienaganną opinią środowiskową i gdy doszło do naprawienia wyrządzonej szkody.
https://twitter.com/i/status/1737807291896692746
Co więc się zmieniło? Zmieniło się prawo? Nie. Może zmienił się jednak nauczyciel Andrzeja Dudy w jego ciągłym procesie uczenia się. Jak pamiętamy Andrzej Duda w tym okresie miał w zwyczaju jeżdżenie do domu Jarosława Kaczyńskiego na konsultacje, podpisywać dokumenty jakie z woli Jarosława Kaczyńskiego otrzymywał, co lepiej przerywać urlop, by szybko podpisać jkieś pilne dokumenty i wrócić do wypoczynku. Tak niestety wyglądała pozycja prezydenta RP w tych smutnych dla Polski czasach. Prezydent jawił się jako podwładny zwykłego posła.
Czy Andrzej Duda może wrócić do swego zdania z roku 2011? Wydaje się, że nie, choć właśnie to zdanie było nieobciążonym politycznie stąd należy przyjąć, że tym, co uważa Andrzej Duda. Jednak przyjęcie prawomocnego wyroku sądu Okręgowego w Warszawie skazującego Mariusza K. i Macieja W. na 2 lata więzienia i ponowne ich ułaskawienie byłoby stwierdzeniem, że panowie ci pełnili wysokie stanowiska będąc w stanie oskarżenia. A to niezbity dowód na to, że Prawo i Sprawiedliwość łamało zasady prawa. Pozostanie przy stanowisku, iż wcześniejsze ułaskawienie jest prawomocne może doprowadzić do sytuacji, że obaj panowie pojawią się w więzieniu w celu odbycia kary. A to złowróżebna dla PiS sytuacja. Bo w kolejce czekają kolejne osoby z poprzedniego rządu, jak Mateusz Morawiecki i Jacek Sasin za przekroczenie uprawnień w „wyborach kopertowych”. Czy Andrzej Duda będzie po kolei wyciągał z celi swych kolegów? Decyzja dla Andrzeja Dudy będzie trudna, bo kończy swoją karierę na stanowisku Prezydenta a jest osobą młodą. Zbytnia służalczość względem potrzeb PiS może mu w przyszłości mocno ciążyć, a jak wiele na to wskazuje w PIS zadowalającej go kariery raczej nie zrobi, choć sytuacja, gdyby Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro uzyskali wyroki zakazujące im pełnienia wysokich stanowisk w administracji państwa, droga Andrzeja Dudy do silnej pozycji w PiS byłaby łatwiejsza, choć grozi to rozpadowi PiS. Czy jednak wtedy byłby w stanie skupić wokół siebie takiej grupy polityków, by zbudować partię, która będzie mogła stanowić odpowiednią przeciwwagę dla PO i partii z którymi PO może tworzyć koalicje?
W państwie prawa politycy kierujący urzędami odpowiadają za swe czyny, stąd panowie Mariusz K. i Maciej W , a także wielu innych z odchodzącej władzy powinni odpowiedzieć karnie, zgodnie z wyrokami sądów. Osobiście nie wierzę, że postmagdalenkowa Polska jest państwem prawa. Wtedy wypracowano zasadę, „my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych” i tej zasady wszystkie rządy się trzymają. Polityków nie chcących podporządkować się tej zasadzie mogą liczyć się z „przypadłością Lepera”. Pewnego rodzaju papierkiem lakmusowym będzie to, czy skazani panowie. odpowiedzą więzieniem za swoje czyny.
Jednak celem tego tekstu jest pokazanie, jak bardzo Andrzej Duda nie był prezydentem niesamodzielnym, jak bardzo nie potrafił oderwać się od korzeni i być prezydentem Polski a nie prezydentem PiS. Sytuacja ta pokazuje, jak zmieniają się poglądy Andrzeja Dudy w odpowiedzi na potrzeby PiS.
Zawisza
Hyde-Park, porozmawiaj o sprawach trudnych, bez cenzury stosowanej przez niektórych zwolenników teorii spiskowych. Tu nie banuję, chcę rozmawiać lecz na argumenty, jak Polak z Polakiem. Proszę tylko, by nie obrażać gości mego bloga.