Jak wielki jest strach przed odpowiedzialnością za popełnione przestępstwa, przed utratą profitów…?
Jeśli ktoś narzeka na nielegalne decyzje podejmowane przez dzisiejszy rząd powinien przypomnieć sobie koszulki z napisem „KONSTYUCJA”, gdy rząd PiS a w jego imieniu Zbigniew Ziobro podejmował decyzje niezgodne z Konstytucją i obowiązującym prawem. Gdy lokator Pałacu Namiestnikowskiego odmawiał zaprzysiężenia legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Gdy zniszczono prawo aborcyjne, które nawet Lech Kaczyński uznawał za optymalne i chroniące nasze żony i córki.
Obecnie PiS płacze krokodylimi łzami. Nowy rząd postępuje tak samo, jak postępowaliśmy my, gdy ponad 8 lat temu przejęliśmy władzę po rządzie PO-PSL. Dziś pogrążonemu w aferach PiS warto przypomnieć jedno z polskich przysłów, „nie rób drugiemu co tobie nie miłe…” PiS się śmiał i to samo ma albo słowa Beaty Szydło, „wystarczyło nie kraść”.
Do sytuacji, którą dziś mamy w sądownictwie doprowadziły deformy Zbigniewa Ziobro. Jak działała przejęta przez niego prokuratura? Niszczono dowody, jak płyta z nagraniem wypadku spowodowanego kolumnę ją wieziącą, jak zniszczono płytę z nagraniem "łudząco podobnego" co w przybytkach braci R. nastolatkę uczył czym dziewczynka uczy się od chłopczyka.
Dziś w wymiarze sprawiedliwości mamy dwie zwalczające się równoległe struktury: jedną uznawaną przez koalicję 15 października oraz drugą neostrukturę chroniącą interesy Zjednoczonej Prawicy. W zasadzie w wymiarze sprawiedliwości mamy dwa zwalczające się państwa. Państwo Donalda Tuska i neo-państwo Jarosława Kaczyńskiego. Neo-państwo odchodząc pozostawiło w strukturach władzy Polski „neo-miny” czyli osoby wierne poprzedniej władzy traktujące Polskę rządzoną przez obecnie wybrany rząd jako kraj okupowany, co nie raz w swoich wystąpieniach potwierdzał Jarosław Kaczyński. Partyzantkę gotową zrobić wszystko by utrudnić działanie nowego rządu. Przykłady? Bulwersujące Polaków zatrzymanie żołnierzy, którzy na granicy oddali strzały ostrzegawcze, za które odpowiadała „neo-mina” postawiona przez Ziobro, czy też zatrzymanie przez "neo-minę" informacji o dodatkowym immunitecie człowieka odpowiedzialnego za rozkradanie Funduszu Sprawiedliwości, Marcina R.
Czy w takim bałaganie da się rządzić?
Nie da się kierować jakimkolwiek przedsięwzięciem, gdy w strukturach znajdują się ludzie torpedujący podejmowane działania. Jeśli powierzyliśmy rządy jednej formacji to by ją rozliczać musi mieć w swych strukturach ludzi współdziałających a nie przeszkadzających. Inaczej mamy wojenkę Polsko-Polską. By to uzyskać Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało projekt „przywracania ładu konstytucyjnego”, czyli by to przetłumaczyć na język zwykłego człowieka usunięcia ludzi, którzy w ich ocenie będą przeciwdziałali działaniom tego rządu. Tak jak w przypadku działań Ziobro, podejmowane decyzje będą kontrolowane przez Komisję Wenecką, choć zwolennicy PiS w jej bezstronność nie wierzą.
Konfederacja domaga się wotum nieufności dla Ministra Sprawiedliwości Adama Bonara. Patrząc na arymetykę sejmową będziemy mieli kolejną szopkę podobną czasom, gdy składano wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobro.
By nielegalnie przejąć władzę nielegalny KRS broniąc interesy nielegalnych neo-sędziów ogłosił iż rząd jest nielegalny. Powody mają jakże "poważne", oczywiście tak na możliwości neo-sędziów. Trzy panie obejmując stanowisko ministra, składając przysięgę przed Andrzejem Dudą, użyły nowosłowia „ministry”. Andrzej Duda te przysięgi przyjął i nikt przez prawie 9 miesięcy nie zgłaszał pretensji. Gdyby tylko był ten problem, sprawę można by określić: cóż więcej wymagać od neo-sędziów. Ale jeśli teraz sprawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego w którym wraz z neo-sędziami rządzi najmniej kompetentna w historii tego organu "magistra" prawa, bez wiedzy, bez dorobku naukowego, która nie raz wykazała iż nie jest posłuszna Konstytucji a tylko swemu mentorowi?
Gdy ze względu na nieprawidłowości w rozliczeniach finansowania kampanii wyborczej odebrano PiS część dotacji, politycy PiS stwierdzili iż odwołają się do wyborców. Co to znaczy? Zrealizują jakieś referendum? Nie, będą próbowali wyprowadzić ludzi na ulicę, choćby pod pretekstem obrony księdza co zapomniał o przykazaniu „nie kradnij”.
Na wiecach Kaczyński krzyczy, że mamy dziś „pato-władzę” zapominając o tym, że pato-władzę to Polska ma już od dziewięciu a może i więcej lat.
Wojenka PO-PiS jest coraz bardziej żałosna. Jarosław Kaczyński kradnący więce spod pomnika, bijący się z kontrmanifestacją, pragnącą pod pomnikiem złożyć wieniec z treścią na którą się nie zgadza, głoszący brednie o tym, że tylko Polska rządzona przez niego jest „prawdziwą polską”, coraz bardziej udowadniający iż jest bardziej "złośliwym tetrykiem" hamulcowym a nie lokomotywą ugrupowania.
Czas wyciągnąć z szafy i wyprać koszulkę z napisem „KONSTYTUCJA”, bo inaczej samozwańczy król „prawdziwej polski” (nie mylić z Polską) doprowadzi nas do tego iż brat sięgnie po broń przeciwko bratu.
* https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/uchwala-sejmu-mozna-usunac-nielegalnych-czlonkow-neokrs,523630.html
Zawisza
Hyde-Park, porozmawiaj o sprawach trudnych, bez cenzury stosowanej przez niektórych zwolenników teorii spiskowych. Tu nie banuję, chcę rozmawiać lecz na argumenty, jak Polak z Polakiem. Proszę tylko, by nie obrażać gości mego bloga.