Halloween, Wszystkich Świętych, Zaduszki czy to są polskie święta? Wbrew pozorom i tak, i nie. Poznajmy ich tradycję z punktu widzenia cywilizacji polskiej.

Halloween jest antykatolickie, krzyczą księża z ambony i mają rację, ale czy jest ono antypolskie?

Nie jeden raz pisałem iż chrześcijaństwo oparte na kulturze pasterskiej w starciu z cywilizacją ludów hodowców i rolników, jakiej dziećmi jesteśmy, musiało pójść na ustępstwa "chrystianizując" nasze przedchrześcijańskie święta, próbując narzucić im wymyślone znaczenie chrześcijańskie. Jednak tkwiąca w nas tradycja jest silniejsza. Nie trzeba długo myśleć, by zobaczyć wiarę dziadów (przodków, bo takie jest prawdziwe znaczenie tego słowa) tkwiącą w świętach z pozoru chrześcijańskich.

Święto kontaktowania się ze zmarłymi przodkami jest charakterystyczne dla ludów rolniczych północnej Europy. Szacunek dla dorobku życia naszych przodków jest silny w naszej duszy. Stąd na ziemiach celtyckich i germańskich mamy święto Halloween, a na ziemiach słowiańskich święto Dziady. Znaczenie tych świąt jest identyczne tak jak i Dziadów (w nomenklaturze katolickiej „Zaduszek”)  oraz Wigilii Bożego Narodzenia. Spotkanie się całą rodziną, tymi co żyją i tymi co odeszli, prośba o ich wsparcie, prośba o poradę, bo oni żyją w sercu każdego Polaka (Słowianina), wreszcie podzielenie się posiłkiem (talerzyk dla przodków na stole wigilijnym).

 

Czym jest święto Wszystkich Świętych?

To w założeniach oddaniem czci tym, co za wiarę umarli. W późniejszym okresie czci tym, którzy swym życiem pokazywali jak powinien żyć chrześcijanin, wnieśli swoją pracę w rozwój Kościoła, jak „Ojcowie Kościoła” (Ireneusz z Lyonu, Orygenes, Hypatia, dziś czczona jak św. Katarzyna...) święci reformatorzy (św. Franciszek, Dominik...) Ale świętymi są również byli ludzie, których historia życia z pewnością świętości nie wykazuje. Kontrowersyjnymi w tych rozważaniach dla Polaka jest Henryk II Święty, który zlecił zamach na Bolesława Chrobrego, czy św. Stanisław, którego w swej "Kronice" Gall Anonim wyraźnie określił „zdrajcą”

Zapytajmy jednak Polaków, ilu z nich w ten dzień idzie do kościoła by wspominać świętych? W ten dzień Kościół przychodzi na cmentarze by wspominać naszych zmarłych. Msza odprawiana jest na cmentarzu a nie w murach kościoła. Czy dnia 1 listopada obchodzimy Wszystkich świętych? Raczej Dziady (Zaduszki)?

Święci też utracili dawne znaczenie. Dziś każdy święty opiekuje się jakąś dziedziną życia. Barbara górnikami, Florian strażakami itd. itp. Oni stali się duchami opiekuńczymi w których moc opiekuńczą wierzyli nasi Dziadowie. O ich opiekę modli się Katolik, Prawosławny.

 

Papugą narodów jesteś…

Powiedz mi Polaku, Katoliku, czemu, czemu obchodzisz Halloween, Wszystkich Świętych, Walentynki, kiedy masz tak piękne nasze święta jak Dziady, Kupałę... bo przecież nawet „Zaduszek” w wyznaczonym terminie nie obchodzisz. Czemu najważniejszym dla Ciebie jest by z grobu twego zmarłego za kilka dni zniesiono więcej odpadów niż z grobu sąsiedniego? Te kwiaty, znicze przecież za kilka dni staną się niewygodnym odpadem do usunięcia. Czy na pewno rewia "naftalinowej mody" jest najważniejsza w ten dzień? Z czego się cieszysz na zabawach Halloweenowych? Jeśli ze spotkana z duchami Dziadów, to jesteś Polakiem, ale jeśli z mizernego horroru, bo przecież dzieci nie można wystraszyć, to kim jesteś więcej niż papugą narodów? Czemu wyznajesz miłość ukochanej w zimny lutowy dzień, gdy w ciepłym miesiącu przytulając się do do niej znacznie lepiej ciepło jej miłości odczujesz?

Chińczyk nie wyprodukuje ci na tę okazję gadżetów? Czy taki jest powód? Papugą narodów jesteś i pawiem.

 

p.s. Znicze to ogień, który ma wskazać drogę naszym bliskim jest czymś zakorzenionym w naszej kulturze, ale nasza kultura nakazuje oddać cześć wszystkim zmarłym. Dlatego idąc na cmentarz na każdym grobie bliskiej mi osoby stawiam jeden skromny znicz, to symbol a nie pokaz snobizmu. Przodkowi należy się pamięć, wdzięczność za to, co swym życiem w Ciebie wniósł. Ale są przecież i ci, co oddali życie za to byśmy dziś byli Polakami. Odwiedzając groby bliskich zawsze stawiam jeden znicz na grobie, który swym wyglądem mówi iż nikt o leżącym tam już nie pamięta. Również mam zwyczaj co najmniej raz wiosną, przy przelotach ptaków odwiedzić Biebrzę. Tam na skraju miejscowości Strękowa Góra jest pomnik kpt. Raginisa oraz bohaterskich obrońców Wizny. Stawiając tam lampkę oddaję hołd, tym co w obronie ojczyzny swe życie oddali na wszystkich frontach skropionych krwią Polaków.