Po 8 latach działania politycznych struktur mafijnych w naszym kraju zmiana władzy dawała mi skromną iskierkę nadziei, że wróci prawo i sprawiedliwość.
Od dawna Polacy na różnych portalach wyrażali pogląd, że Polską rządzą powiązania mafijne, powiązania w których służby powołane dla ochrony prawa chronią swoich przestępców. Działa niepisane prawo, „wy nie ruszacie naszych my waszych”. Aresztowania przestępców i podejrzanych powiązanych z ugrupowaniami Zjednoczonej Prawicy połączone z hektolitrami krokodylich łez wylewanych przez tzw. obrońców wałów finansowych a za to, że skazanych prawomocnymi wyrokami "torturują", a to w obronie księdza, który zgodnie z ujawnionymi faktami wydaje się iż zapomniał o przykazaniu „nie kradnij” dało mi skromną iskierkę nadziei, że zmiana władzy przyniesie poprawę chociaż w tym wymiarze. Ale czekałem na pierwsze kroki uwiarygodnienia się polskiej prokuratury pod władzą Adama Bodnara. A uwiarygodnieniem mogło być tylko takie, że fakty zadadzą kłam twierdzeniom "obrońców wałów," iż aresztowania wynikają tylko z zemsty politycznej.
Dziś do mediów dotarła informacja o aresztowaniu przez CBA prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, sprawa związana jest z jego dyplomem uzyskanym w słynnej ostatnio uczelni, do której przylgnęła nazwa "Colegium Tumanum". Nie jest to pierwszy polityk powiązany z obecną władzą, którym interesują się służby i które wyciągają podejmują kroki i wyciągają konsekwencje. Wystarczy wspomnieć Jacka Tomczaka, który stracił stanowisko za niejasne powiązania z deweloperami.
Aby w Polsce panowało prawo i sprawiedliwość niezbędnym jest, aby działania niezgodne z prawem były rozliczane możliwie szybko. Tylko tak zniknie błogie poczucie polityków iż jeśli mamy władzę, to wszystko nam wolno, co miało miejsce za rządów Zjednoczonej Prawicy, która dziś boleśnie odczuwa fakt iż jednak Polska nie jest ich własnością. Jeśli społeczeństwo daje władzę politykom, to po to by mu służyli a nie byli jego panami.
Naiwnością jest, myślenie, że szybko osiągniemy standardy krajów takich, w których gdy polityk kupi sobie posługując się kartą służbową perfumy, niezwłocznie traci stanowisko, ale jest to z pewnością krok w kierunku normalności.
Obecnie mamy czas na zbieranie dowodów w aferach, które chroniły powiązania mafijne polityków ze służbami CBA, Prokuratury zarządzanej przez Zbigniewa Ziobro. Pierwsze osoby powiązane z aferą Funduszu Sprawiedliwości czekają na ocenę sądu. Po sprowadzeniu „biznesmena” z przedsiębiorstwa „Red i Bad”, który jak słychać składa wyjaśnienia w sprawie działalności Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych czarne chmury zawisły nad głową kolejnych prominentnych polityków PiS. Następną aferą oczekującą na wyjaśnienie jest afera Polskiej Fundacji Narodowej, której funduszami wyciąganymi z Spółek Skarbu Państwa na podstawie aktów notarialnych wyraźnie naruszano dobro spółek skarbu państwa. Fundacja ta m.in. wspierała prywatne media propagandzisty PiS, które dały schronienie najbardziej skompromitowanym dziennikarzom TVPiS. Jak twierdzą osoby, które dotarły do audytu z działalności Polskiej Fundacji Narodowej powołanej do życia przez rząd PiS. Chodzi o kwotę prawie 9 mln zł, którą zakwestionowali audytorzy, na wsparcie to składał się m.in. comiesięczny "abonament" w wysokości od 300 do 600 tys. zł.*
Dziś rozliczenie podejrzanych nie jest możliwe. Na straży interesów ewentualnie skazanych stoi mieszkaniec Pałacu Namiestnikowskiego. Osoba, która wśród wielu działań kompromitujących sprawowany przez niego urząd posunęła się do przestępstwa udzielenia schronienia osobom skazanym prawomocnym wyrokiem sądu. Dopiero zakończenie jego kadencji usunie zagrożenie seryjnego ułaskawiania skazanych „koleszków”.
Stąd w interesie przywracania prawa i sprawiedliwości w kolejnych wyborach prezydenckich powinniśmy wziąć pod uwagę to, by na to stanowisko nie powołać kolejnej osoby będącej platformą do uniknięcia sprawiedliwości skazanych przestępców poprzedniej władzy. W tym zakresie dobrze by było, aby nie była to też osoba powiązana z PO, Wtedy uniknemy kolejnego pretekstu do podburzania ludzi w myśl hasła „to nie sprawiedliwość a zemsta” pod jakim zbierają się "obrońcy wałów finansowych poprzedniej władzy. Ale czy na taki rozważny krok, by wybrać osobę nie powiązaną z obu przeciwstawnymi partiami PO-PiS, osobę która będzie działać w interesie Polski a nie partykularnych interesów partyjnych stać nasze społeczeństwo? Po udzieleniu azylu w PE dwóm skazanym przestępcom wydaje się to nierealną mżonką.
* https://www.bankier.pl/wiadomosc/Czarne-chmury-nad-Polska-Fundacja-Narodowa-Panstwowe-spolki-analizuja-swoje-zaangazowanie-w-PFN-8801422.html
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2265323,1,tajemnice-i-sekrety-polskiej-fundacji-narodowej-co-sie-dzialo-z-tymi-darowiznami.read
Zawisza
Hyde-Park, porozmawiaj o sprawach trudnych, bez cenzury stosowanej przez niektórych zwolenników teorii spiskowych. Tu nie banuję, chcę rozmawiać lecz na argumenty, jak Polak z Polakiem. Proszę tylko, by nie obrażać gości mego bloga.